Witam.
Jak już pisałem przechodzę obecnie przez większy serwis. Zabrali mnie do warsztatu ;-) więc wydeptuje ścieżkę na korytarzu i podróżuje palcem po mapie.
Mam jednak dzięki temu czas aby trochę poczytać, nadrobić zaległości. Czytając NPM aż się rozmarzylem o Tatrach oraz o tym gdzie moglibyśmy Franka zabrać na pierwszą górską wyrype.
Trzeba też trochę o Turcji poczekać, wiedza może się przydać kiedyś ;-).
Moja usterka juz jest znana, lecz postanowiono jeszcze nieco mnie pobadac aby upewnić się że diagnoza jest prawidłowa.
Trochę ze sportem na razie muszę się wstrzymać aczkolwiek patrząc ile chodzę w tą i z powrotem po korytarzu (bo juz mam dość leżenia) to tez trochę dystansu zrobię ;-).
Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz