niedziela, 20 września 2015

Wspólny trening.....

Dziś (19,09) pojechaliśmy z Frankiem (mpk) na wspólny trening. Tak szczerze mówiąc jechaliśmy z duszą na ramieniu- bo jeśli będzie dużo ludzi to niestety nie potrenuje, gdyż będę musiał pilnować młodego co by nikt na niego nie spadł ;-)(po drodze okazało się również że trochę zmieniły się trasy linii tramwajowych ale daliśmy rade). Jak już dotarliśmy na miejsce Spot boulder caffe okazało się że nie dosyć że jest prawie pusto to jest również znajomy z dwójką 8mio miesięcznych córeczek.
Tak więc i ja mogłem się po wspinać i Franek trochę poszalał. Zdjęcia i filmy z poprzednich wypadów- dziś jakoś brakło czasu......
 
 
Po ok 2h szaleństw odebrała nas mama (żona) i wróciliśmy do domku- młody mycie i spajku a ja do pracy.

 
Do następnego.......

Zaczynamy

Cześć.
Właśnie udało mi się założyć pierwszego bloga. Długo biłem się z myślami zakładać czy nie...., czy wystarczy mi czasu na pisanie, czy wystarczy wytrwałości? Czas pokaże......
Chciałbym pisać o wszelkich aktywnościach poza domowych mojej rodziny i moich począwszy od relacji z podróży, wycieczek oraz wypadów po treningi, rodzinne spacery i nie tylko.
Obiecuje nie mieszać się w politykę :-).
Czas pokaże co z tego wszystkiego wyjdzie- trzymajcie kciuki.
Pzdr